cycling via verde ojos negros

Hiszpania rowerem dla początkujących: Szlak Via Verde de Ojos Negros

Szukasz malowniczej trasy rowerowej dla początkujących? Hiszpańska Via Verde de Ojos Negros z Teruel do Walencji to idealny wybór na pierwszą przygodę z turystyką rowerową, która nie zawiedzie również doświadczonych rowerzystów. 

W tym poście znajdziesz wszystko, co musisz wiedzieć przed wyprawą na najdłuższą hiszpańską Via Verde.

Na trasie, którą można wygodnie przejechać w jeden weekend, znajdziesz cały kalejdoskop widoków i wrażeń: intensywne, czerwone wąwozy, spokojne lasy sosnowe, rozległe równiny, opuszczone stacje kolejowe oraz majestatyczne łuki mostów i tuneli. Możesz także delektować się spokojem i samotnością z dala od miast i samochodów. Wszystko to zaledwie 2,5 godziny jazdy pociągiem od Walencji.

Jedna z najpiękniejszych tras rowerowych w Hiszpanii przyjęła nazwę od górniczego miasta Ojos Negros, które na początku XX wieku słynęło z wysokiej jakości żelaza. Nasypy kolejowe, wiadukty i tunele, które można dziś przejechać rowerem, zostały zbudowane dla pociągów, które transportowały żelazo do portu Sagunto, gdzie było ono przetapiane. 

W latach 70. nowa linia kolejowa o większej przepustowości zastąpiła starą, a 30 lat później rząd postanowił przekształcić nieużywaną linię kolejową w szlak turystyczno-rowerowy.

Czym są Via Verdes?

Via Verdes to trasy rowerowo-piesze poprowadzone po dawnych trasach kolejowych. Bez ruchu samochodowego i prawie bez stromych wzgórz, są idealnym placem zabaw dla entuzjastów outdooru na wszystkich poziomach umiejętności. Można je znaleźć w całej Hiszpanii. Obecnie w całym kraju wyznaczono już 7600 kilometrów tras Via Verde, dzięki którym można spokojnie odkrywać mniej znane zakątki Hiszpanii, bez samochodów i stromych podjazdów.

Rowerem przez Via Verde de Ojos Negros - długość trasy i przewyższenia

Właściwy początek trasy znajduje się w Ojos Negros, a 217-kilometrowy szlak kończy się w Sagunto. Jednak większość osób rozpoczyna jazdę w Teruel, miasteczku łatwo dostępnym pociągiem. Część podróżnych zamiast w Sagunto kończy swoją przygodę w Walencji. Trasa z Teruel do Walencji ma około 170 kilometrów.

Większość rowerzystów decyduje się na jazdę w kierunku wybrzeża, ze względu na ukształtowanie terenu. Po długim (ale łagodnym) podjeździe na pierwszych 12 kilometrach trasy (z 915 do 1235 m n.p.m.) dalej jest tylko z górki. Via Verde de Ojos Negros to idealna trasa dla osób, które lubią górskie krajobrazy, ale nie uśmiechają im się ostre i męczące podjazdy.

Ile czasu zajmuje przejechanie Via Verde de Ojos Negros?

W zależności od twojego tempa i formy, trasę rowerową Via Verde de Ojos Negros możesz pokonać w dwa-trzy dni. Nam zajęła ona półtorej dnia (dojechaliśmy pociągiem do Teruel około 15:00, a do Walencji dotarliśmy w sobotę, mniej więcej o tej samej porze).

Przewóz roweru pociągiem z Walencji do Teruel

Najprostszym sposobem na dotarcie do Teruel jest podróż koleją. Pociągi ze stacji Valencia Estacio Del Nord odjeżdżają trzy razy dziennie (9:35, 11:57 and 16:22). Podróż trwa około 2,5 godziny.

Na tablicy odjazdów pociąg jest oznaczony jako Media Distancia do stacji Zaragoza Miraflores.

Pociąg ma miejsce na trzy rowery, nie ma możliwości wcześniejszej rezerwacji. Zdarza się, że konduktor wpuszcza na pokład kogoś z kolejnym rowerem, o ile jest dosyć miejsca. Bilety kosztują 16,65 euro za osobę i 3 euro za rower.

Pociąg jest wygodny, a szerokie drzwi umożliwiają na łatwe załadowanie roweru, nawet bez konieczności zdejmowania sakw.

Zakup biletów na dworcu kolejowym w Walencji był dosyć dezorientujący i stresujący. Próbowaliśmy kupić bilety w automacie biletowym, ale płatność była za każdym razem odrzucana. Spróbowaliśmy więc stanąć w kolejce do kasy biletowej, gdzie musieliśmy pobrać bilet z numerem z automatu. Po 40 minutach czekania nadal nie zanosiło się na to, by nasza kolej miała wkrótce nadejść.

Ostatecznie pięć minut przed odjazdem pospieszyliśmy na peron i daliśmy znać konduktorowi, że nie mamy biletów. Okazało się, że stresowaliśmy się niepotrzebnie - konduktor bez problemu wydał nam bilety.

By uniknąć stresu lepiej jest kupić bilety online i zgłosić się do konduktora po sam bilet na rower (nie ma opcji zakupu online). 

Wypożyczalnie rowerów w Walencji

Walencja to miasto przyjazne rowerom, w którym znajdziesz mnóstwo wypożyczalni rowerów. Większość ma jednak w ofercie jedynie rowery miejskie, które nie nadają się na trasę Via Verde de Ojos Negros. 

W wypożyczalni Bike In Mind znajdziesz solidne rowery trekkingowe Trek za zaledwie 18 euro/dzień.

Koniecznie zarezerwuj je z wyprzedzeniem. My zabraliśmy się za planowanie dość późno i niestety żaden z ich rowerów nie był już dostępny.

Ostatecznie wypożyczyliśmy rowery trekkingowe od Do You Bike w cenie 20 euro/dzień. Rowery spisały się przyzwoicie, chociaż daleko im było od szczytu komfortu.

Rowerem przez Via Verde de Ojos Negros - szczegóły mojej trasy

Poniżej znajdziesz dokładny rozkład jazdy mojego wyjazdu, wraz z noclegami. 

Dzień 1: Teruel - La Puebla de Valverde 

Długość trasy: 32 km

Wzrost wysokości: 387 m

Pierwszy etap jest dość krótki i na jego pokonanie wystarczy popołudnie. Jeśli zależy ci na zwiedzaniu uroczego miasteczka Teruel, polecam poranny pociąg o 9:35 ze stacji Valencia Nord. My, ze względu na odbiór rowerów możliwy dopiero od 9:30 zdecydowaliśmy się na pociąg o 11:57. 

Co robić w Teruel? Listę atrakcji znajdziesz tutal.

W Teruel znajduje się mały Carrefour oraz Lidl, gdzie warto zaopatrzyć się w przekąski i napoje na resztę trasy.

Po wyjeździe z Teruel czeka na ciebie najdłuższy podjazd całej trasy. Jest on raczej łagodny, między 2-3 %, ale rozciąga się na 12 kilometrów, co dla początkujących rowerzystów może być dość wyczerpujące.

Szlak prowadzi tu przez pachnące lasy sosnowe. Czekają cię także pierwsze tunele i majestatyczne wiadukty.

W miejscowości La Puebla de Valverde znajdziesz kilka pensjonatów i hoteli. My zatrzymaliśmy się w przystępnym cenowo Hotel Puerta de Javalambre. Znajduje się on na uboczu, tuż obok szlaku Via Verde. W drodze do hotelu spotkaliśmy dwie urocze sarenki! 

Atmosfera w hotelu była bardzo autentyczna : miejscowi grali w karty w hotelowym baru a mały telewizor w tle wyświetlał tanią telenowelę. Daliśmy się skusić na 3-daniową kolację w cenie zaledwie 14 euro (bez opcji wege), która smakowała jak obiad u babci. Możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie, gdy z menu deserowego wybrałam owocei otrzymałam całe jabłko, na talerzu, wraz z nożykiem do obrania i pokrojenia. 

Dzień 2: La Puebla de Valverde – Jerica

Długość trasy: 69 km

Wzrost wysokości: 128 m

Mimo dłuższego dystansu, drugiego dnia czeka cię przyjemna, relaksująca jazda - większość trasy do Jerica jest z górki. Chyba że, tak jak my, będziesz mieć pecha i trafi ci się mocny wiatr w twarz, przez który nawet zjazdy mogą być super powolne i męczące.

Przez cały odcinek czułam się jak na dzikim zachodzie - na trasie nie ma prawie żadnych wiosek. Na odpoczynek warto zatrzymać się koło opuszczonych stacji kolejowych, na przykład w Mora de Rubielos lub Sarrion.

Trasa przebiega także przez liczne tunele i wiadukty. Najbardziej fotogenicznym z nich jest zdecydowanie wiadukt Abeltosa. 

Na nocleg zatrzymaliśmy się w hotelu Jerica , w którym jest nawet specjalne pomieszczenie dla rowerów! Jerica to czarujące miasteczko, z wąskimi uliczkami pełnymi życia. Warto też wspiąć się na wzgórze, na którym znajdują się ruiny zamku. Z tego punktu roztacza się wspaniała panorama miasta, którą dominuje najbardziej znany zabytek - Wieża Mudejar, pozostałość arabskiej przeszłości regionu.

Gdzie zjeść w Jerice?

Po kilku godzinach na rowerze, musieliśmy uzbroić się w dodatkową cierpliwość. Żadna z restauracji w Jerice nie serwowała kolacji przed godziną 20. Po długim spacerze, wróciliśmy do baru El Rullo. Warto było czekać - zamówiona przeze mnie porcja sałatki z serem kozim i gruszką była ogromna i przepyszna a ziemniaczki patatas bravas chrupiące i pikantne. Restauracja ma zdecydowanie większy wybór opcji mięsnych, ale nawet wegetarianie znajdą coś dla siebie. 

W Jerice jest też mały sklep spożywczy oraz supermarket , w którym można zaopatrzyć się w przekąski na ostatni etap podróży.

Dzień 3: Jerica – Valencia (lub Sagunto)

Długość trasy: 73 km

Wzrost wysokości: 320 m

Ostatni dzień rozpoczęliśmy wyjątkowymi krajobrazami w parku krajobrazowym Sierra de Espadán. Możesz delektować się widokami i piękną przyrodą bez martwienia się o nawigację i samochody do miejscowości Algimia de Alfara. Tam kończy się oficjalna trasa Via Verde de Ojos Negros (reszta trasy jest w budowie).

Reszta trasy przebiega też częściowo po zwykłych drogach, na których na szczęście ruch jest niewielki. Czeka cię też sporo kluczenia - znaki w kierunku Sagunto raz po raz kierują rowerzystów przez tunele pod autostradą. 

Rozpieszczeni przez pierwsze 100 kilometrów Via Verde gdzie oznakowanie było tak dobre, że prawie nie patrzyliśmy na nawigację, teraz musieliśmy odpalić GPS-a w telefonie i kontrolować, czy jedziemy w dobrym kierunku.

Naszą trasę do Walencji (pomijając Sagunto) znajdziesz tutaj. Czeka cię na niej jeden całkiem stromy podjazd oraz dość ruchliwa droga w Pucol. Ostatnie 20 kilometrów do Walencji prowadzą raczej nudnymi, ale za to bezpiecznymi drogami rowerowymi.

Jeśli wolisz zakończyć trasę w Sagunto, mapę polecanej trasy znajdziesz tutaj:

Via Verde de Ojos Negros – Mapa

Rowerem przez Via Verde de Ojos Negros – Co spakować

Koniecznie zabierz ze sobą:

  • Lampki rowerowe lub latarkę. Większość tuneli jest oświetlona, ale zdarza się że światła nie działają i nie widać prawie nic.
  • Krem z filtrem. Smaruj się co dwie godziny, zwłaszcza wiosną i latem.
  • Okulary słoneczne.
  • Woda. Zdarzają się dość długie odcinki, na których brak miasteczek i źródeł wody. Miej ze sobą co najmniej dwa litry wody na osobę. 
  • Przekąski. Przygotuj się na długie odcinki bez cywilizacji i zaopatrz się zawczasu w dosyć jedzenia. 
  • Zestaw naprawczy: zapasowa dętka, łatki do dętki, łyżki do opon, pompka i multitool to minimum.
  • Kurtka przeciwdeszczowa. 

Czy można spać na dziko na Via Verde de Ojos Negros?

Spanie na dziko formalnie nie jest dozwolone na większości terytorium Hiszpanii. Jednak wzdłuż Via Verde de Ojos Negros znajdziesz mnóstwo przestrzeni do rozbicia namiotu, do czego wręcz zachęcają krajobrazy na trasie.

Najlepszy czas na przejechanie rowerem trasy Via Verde de Ojos Negros?

Najlepszym czasem na wyprawę rowerową trasą Ojos Negors jest wiosna lub jesień. Latem upały są zbyt męczące, z kolei zimą na wysokości Teruel temperatury spadają poniżej zera. 

Mój wyjazd odbył się w pierwszej połowie maja i mogę śmiało powiedzieć, że warunku były idealne: słonecznie, ale nie upalnie. 

Czy Via Verde de Ojos Negros nadaje się na wyjazd rowerowy z dzieckiem?

Tak. Szlak Via Verde de Ojos Negros jest w większości płaska i bez samochodów, co czyni go idealną trasą rowerową dla rodzin z dziećmi. 

Jaki rower sprawdzi się na trasie Via Verde de Ojos Negros?

Spora część trasy Ojos Negros przebiega po utwardzonych drogach szutrowych. Nadaje się ona na każdy rower z wyjątkiem szosowego. Moim zdaniem najlepiej zabrać na nią gravel lub rower trekingowy.

Leave a Reply

pl_PLPolski
Scroll to Top