Podczas mojej pierwszej samotnej wyprawy rowerowej w 2018 roku zakochałam się w Bałkanach. Z wymagającymi podjazdami w dziewiczych górach, przyrodą dziką i niezbadaną jak nigdzie indziej w Europie oraz serdecznymi ludźmi, którzy sprawiają, że czuję się jak w domu. Wciąż tam wracam i odkrywam nowe drogi i szlaki. W tym artykule postanowiłam opisać moje trzy ulubione długodystansowe trasy rowerowe na Bałkanach.
Wielu rowerzystów podróżujących po Bałkanach trzyma się szlaku Eurovelo, ponieważ trudno dotrzeć do informacji o alternatywach. Niestety, z tego powodu często omijają oni najlepsze widoki i malownicze drogi. Dlatego postanowiłam podzielić się moimi ulubionymi trasami. Niektórych z tych dróg nigdy bym nie wybrała, gdyby nie rekomendacje miejscowych.
Wszystkie poniższe trasy można pokonać na rowerze szosowym. Zamieściłam też kilka wariantów i objazdów, które mogą wymagać szerszych opon i roweru typu gravel/MTB.
Z Sarajewa do Omisu: jeziora, rzeki i morze
Tę niesamowitą trasę polecił mi mój gospodarz z programu WorkAway, Primoz z Sarajewa. Dzięki niemu uniknąłem zatłoczonej drogi A1 z Sarajewa do Konjica i cieszyłam się niemal pustą szosą podziwiając góry Visocica i Bjelasnica.
Na tej trasie i tak czeka cię sporo podjazdów, ale jeśli masz ochotę na dodatkowe wyzwanie, wjedź na górę Bjelasnica (2 067 m n.p.m.). Będziesz potrzebować szerszych opon, ponieważ droga prowadząca na szczyt jest nieutwardzona.
Po przejechaniu przez masyw Visocicy, po raz pierwszy zobaczysz szmaragdową rzekę Neretwę. Woda Górnej Neretwy ma najwyższą klasę czystości i jest najprawdopodobniej najzimniejszą wodą rzeczną na świecie. Nawet latem jej temperatura rzadko osiąga więcej niż 8 stopni.
Bardziej przyjemna będzie kąpiel w znacznie cieplejszych wodach jeziora Jablanicko, gdzie znajduje się również pole namiotowe.
W Jablanicy należy skręcić w prawo w kierunku Prozor, a w Prozor w kierunku Tomislavgrad. Z drogi widać piękne jezioro Rama z wieloma wyspami. Jest to sztuczne jezioro utworzone przez zaporę na rzece Rama. Przy niskim poziomie wody można nawet zobaczyć pozostałości wioski, takie jak ruiny meczetu i nagrobki.
Zanim przekroczymy granicę z Chorwacją, miniemy kolejne piękne jezioro Busko. Trasa zakończy się spektakularnym zjazdem do ujścia rzeki Cetinje i Morza Adriatyckiego.
Warto wiedzieć: na trasie znajduje się kilka tuneli. Większość z nich jest krótka ale dla bezpieczeństwa warto mieć kamizelkę odblaskową.
Zatrzymaj się po drodze, aby zobaczyć: Tajny bunkier atomowy marszałka Tito.
Alternatywna trasa: Jablanica – Mostar
Jeśli chcesz odwiedzić Mostar, w Jablanicy jedź dalej wzdłuż rzeki. Nigdy nie jechałam tą trasą, więc nie mogę udzielić bliższych informacji o ruchu drogowym i warunkach na drodze.
Kranjska Gora – Przełęcz Vrsic – Dolina Soczy
Kraj: Słowenia
Trasa z Kranjskiej Gory na przełęcz Vrsic (1611 m) jest prawdopodobnie najpiękniejszą górską drogą w Słowenii. Na dystansie dziesięciu kilometrów pokonasz 711 metrów w górę. Podjazdu nie ułatwiają brukowane zakręty (mogą być one również kłopotliwe w drodze w dół, zwłaszcza gdy pada deszcz!).
Widoki w Parku Narodowym Triglav rekompensują jednak wysiłek. Warto spędzić tam trochę więcej czasu i wybrać się na piesze wycieczki. Możesz skorzystać z campingu w miejscowości Trenta albo zatrzymać się w schronisku Erjavceva lub w Postarskim domu na Vrsicu.
Po wymagającym podjeździe i ekscytującym zjeździe droga wypłaszcza się, wjeżdżając do doliny rzeki Socza. Jazda rowerem wzdłuż jednej z najpiękniejszych rzek w Europie, ze spektakularnymi przełomami i intensywnym zielono-niebieskim kolorem, to orzeźwiające przeżycie. Zwłaszcza jeśli zanurzysz się w jej wodach (najlepszym miejscem do tego jest Velika Korita – Wielki Wąwóz).
Zatrzymaj się po drodze, aby zobaczyć: ślady dinozaurów w pobliżu miejscowości Godovic
Warto wiedzieć: Droga przez przełęcz Vrsic jest otwarta tylko latem. Na tej stronie internetowej można sprawdzić, czy jest otwarta. W szczycie sezonu jest tu sporo samochodów, dlatego lepiej wyruszyć na trasę wcześnie rano.
Prespa, Ochryda i Mawrovo
Kraj: Macedonia Północna
Droga na Przełęcz Galicica (1600 m n.p.m.) to jedna z najbardziej spektakularnych dróg, jakie kiedykolwiek przejechałam. Mówiąc dokładniej, przeszłam, bo przez większość drogi prowadziłam rower, zmagając się z kontuzją kolana (tę historię możesz przeczytać tutaj).
Trudno uwierzyć, że widokowa droga między dwoma najstarszymi europejskimi jeziorami jest tak pusta. Przynajmniej we wrześniu nie było tu prawie żadnych samochodów.
Wjazd na Galicicę od strony jeziora Prespa jest łagodniejszy. Ze szczytu można podziwiać zarówno Prespę, jak i Ochrydę – najstarsze jezioro Europy. W pogodny dzień widać stąd aż trzy kraje: Macedonię, Albanię i Grecję.
Miasto Ochryda oczaruje cię wspaniałymi zachodami słońca nad jeziorem oraz bogatą historią i architekturą (chyba w żadnym innym mieście nie ma tylu kościołów). Najlepszym dowodem na wyjątkowość Ochrydy jest fakt, że miasto zostało wpisane na listę dziedzictwa UNESCO jako miejsce naturalne i przyrodnicze.
Kolejną perełką na tej trasie jest Park Narodowy Mawrowo. Świeża bryza na pewno orzeźwi cię, gdy tylko wjedziesz do kanionu Radika. Mavrovo jest domem dla wielu rzadkich gatunków takich jak ryś bałkański, a także miejscem, w którym spotykają się trzy imponujące pasma górskie: Szar, Korab i Bistra.
Zatrzymaj się po drodze, aby zobaczyć: Jezioro Mawrowo i zatopiony kościół
Warto wiedzieć: Przełęcz Galicica jest otwarta od końca marca do listopada
Jakie są twoje ulubione trasy rowerowe na Bałkanach? Daj mi znać w komentarzach!