Jak zaplanować trasę wyprawy rowerowej? Jaka aplikacja najlepiej sprawdzi się jako nawigacja w takiej podróży? Wypróbowałam kilka z nich i moim zdaniem faworyt jest oczywisty, choć zaskakująco nieznany większości rowerzystów. Przeczytaj mój poradnik i zacznij planować trasę swojej pierwszej rowerowej przygody!
Jak planuję trasę na wyjazdach rowerowych?
Mój stosunek do planowania trasy jest dosyć swobodny. Nie należę do osób, które godzinami dopracowują szczegóły wyprawy i tworzą szczegółowy jej plan. Zazwyczaj ograniczam się do wybrania kilku najważniejszych punktów, sprawdzenia czy w okolicy są jakieś dobre trasy rowerowe a potem próbuję po prostu połączyć kropki, zostawiając sobie przestrzeń na spontaniczne zmiany planów, na przykład gdy ktoś po drodze poleci mi Absolutnie Niesamowite Miejsce.
W zależności od mojej aktualnej kondycji szacuję, ile kilometrów dziennie jestem w stanie jeździć. Zazwyczaj tygodniowo planuję 5-6 dni na rowerze i 1-2 dni odpoczynku, by nacieszyć się miejscem i zregenerować mięśnie. Zostawiam sobie także zapas czasu na nieoczekiwane zdarzenia, takie jak awarie czy choroby.
Czasem samo planowanie mnie przytłacza, zwłaszcza gdy czeka mnie wielotygodniowa podróż. W takich wypadkach najczęściej po prostu sprawdzam, jak długa jest najkrótsza trasa z punktu A do B. Dodaję jakieś 40-50 % zapasu. Potem sprawdzam, czy przy takim kilometrażu wciąż zmieszczę się w czasie, który mogę spędzić w podróży. Podczas samej podróży dokładniej planuję 3-4 dni na raz. Planowanie krótszych odcinków wydaje się łatwiejsze i mniej przytłaczające niż tworzenie planu na dwumiesięczny wyjazd.
Jaka powinna być dobra nawigacja na rower?
W tej części opiszę kryteria, które moim zdaniem są najważniejsze przy wyborze aplikacji na rowerową podróż:
1. Niezawodność
Łatwa obsługa, dobry design i tysiące funkcji na nic się zdadzą, jeśli nawigacja prowadzi cię na zarośnięte gąszczami bezdroża lub prosto na autostradę.
Potrzebujesz czegoś więcej niż narzędzia do wyznaczenia najszybszej trasy z punktu A do punktu B. Zależy ci na tym, by trasa była przyjazna dla rowerzystów. Aplikacja, która bierze pod uwagę jakość i typ drogi oraz różnice wzniesień zdecydowanie ułatwi ci proces planowania.
Nigdy nie polegaj jednak na automatycznych planerach w stu procentach. Pamiętaj, że mapy nie zawsze są aktualne oraz że np. pogoda w górach może sprawić, że niektóre drogi będą niebezpieczne.
2. Mapy offline
Opcja pobrania map offline to absolutna konieczność. Nie chcesz przecież znaleźć się na jakimś pustkowiu, bez zasięgu i bladego pojęcia, w którą stronę jechać. Pobranie map offline oszczędzi ci też setek kilobajtów danych komórkowych.
Wszystkie aplikacje, które opisałam poniżej mają możliwość pobierania map offline, jednak w z niektórych z nich jest to opcja płatna. Ceny nie są wygórowane, jeśli porównamy je z cenami map papierowych. Jednak jako niskobudżetowa turystka, staram się unikać dodatkowych kosztów. Na szczęście moja ulubiona aplikacja oferuje nielimitowane pobieranie map za darmo.
3. Szlaki rowerowe i piesze
Mapy z zaznaczonymi i opisanymi szlakami rowerowymi to dla mnie konieczność. W ten sposób łatwo mogę odnaleźć Ten Super Widokowy Szlak Rowerowy, o którym ktoś mi kiedyś powiedział i dostosować trasę tak, by przez niego przebiegała.
Ważna jest też dla mnie możliwość dostosowania, czy trasa będzie przebiegała głównie na drogach z ruchem samochodowym czy raczej na drogach gruntowych i ścieżkach rowerowych. Niektóre aplikacje dają możliwość wyboru pomiędzy najszybszą i najbardziej krajoznawczą trasą.
Czasem w moich podróżach robię sobie dni wolne i zamiast roweru wybieram górsie wędrówki. Dlatego przydatna jest opcja z widokiem tras pieszych w danej okolicy.
4. Atrakcje i infrastruktura
W dobrej aplikacji z łatwością znajdziecie sklepy spożywcze, kampingi, czy restauracje. Powinna być też pomocna w odkrywaniu okolicznych atrakcji.
5. Planowanie trasy w przeglądarce
Podczas moich podróży polegam prawie wyłącznie na nawigacji w telefonie. Jednak na etapie planowania wolę korzystać z komputera. Dzięki temu łatwiej mi objąć całą trasę i wszystko przebiega szybciej niż na telefonie.
Na czym mniej mi zależy?
Wskazówki głosowe
Niektórzy preferują jazdę ze słuchawkami i kierowanie się wskazówkami głosowymi. Ja sama rzadko używam aplikacji w trybie nawigacji (poza miastami, gdzie nieco trudniej się połapać w terenie) ze względu na to, że bardzo rozładowuje on baterię w telefonie. Zazwyczaj po prostu zerkam na mapę przed rozwidleniami, a telefon z wygaszonym ekranem spoczywa sobie przymocowany na ramę za pomocą uchwytu Quad Lock.
Nagrywanie trasy
Wiele osób korzysta z opcji nagrywania śladu GPS, dzięki czemu mogą potem odtworzyć swoją trasę. Dzięki temu mogą na przykład udostępnić ją swoim znajomym czy innym osobom wybierającym się na rower w te same strony, które oni już odwiedzili.
Tryb nagrywania zużywa jednak sporo energii. W moim przypadku mogę na szczęście darować sobie nagrywanie trasy z poziomu telefonu, bo z czasów gdy sporo biegałam mam zegarek z GPS-em (Garmin Forerunnner 630). Wszystkie moje trasy nagrywam za pomocą Garmina, który automatycznie synchronizuje się z moim kontem na Stravie. Dzięki temu moja rodzina może też na bieżąco sprawdzać gdzie jestem pod koniec każdego dnia podróży (chyba że śpię w środku lasu bez dostępu do internetu).
Najlepsze nawigacje na wyprawy rowerowe
Większość moich podróży miało miejsce w Europie, więc wymienione przeze mnie aplikacje testowałam jedynie w tej części świata (oraz w Kirgistanie). Zesięgnęłam jednak języka wśród rowerzystów z innych części świata i uwzględniłam w moim zestawieniu także ich opinie.
Wszystkie poniżej wymienione aplikacje dostępne są zarówno na telefony z systemem Android jak i iOS.
Mapy.cz
Czeska aplikacja Mapy.cz to mój niekwestionowany numer jeden w planowaniu podróży rowerowych. Ciągle zaskakuje mnie, że jest ona nieznana szerszej rzeszy rowerzystów. Moim zdaniem ma wszystko, czego potrzeba do zaplanowania wyprawy.
Co lubię w mapy.cz
- Darmowe mapy offline.
- Wiele szlaków rowerowych i pieszych (trochę lepiej to wygląda w Europie Środkowej i Zachodniej, trochę gorzej na przykład na Bałkanach).
- Dwa tryby tras rowerowych: szosowe i górskie, dzięki czemu można łatwiej kontrolować, czy trasa będzie przebiegać po szosach czy raczej po drogach gruntowych.
- Wiele zaznaczonych miejsc takich jak atrakcje turystyczne, kampingi, źródła itp. (jest nawet opcja bezpośredniej rezerwacji noclegów na booking. com).
- Przyjazny i prosty interfejs.
- Łatwe planowanie trasy w przeglądarce na komputerze i możliwość jej edycji na telefonie.
- Wyraźnie pokazane ukształtowanie terenu i profil wysokościowy trasy.
Czego nie lubię w mapy.cz:
- Czasami wyszukiwanie miejsc poprzez wprowadzenie adresu nie działa. Trzeba wtedy znaleźć miejsce w Google Maps, skopiować koordynaty i wkleić je do mapy.cz
- Parę razy zdarzyło się, że mapy.cz poprowadziło mnie na ledwo przejezdne ścieżki (zawsze było to w trybie MTB, w którym w sumie trzeba być raczej przygotowanym na przeszkody).
Google Maps
Chociaż nigdy nie używam Google Maps do planowania trasy na rower, posługuję się tą aplikają by wyszukać punkty orientacyjne. Nie ma lepiszego narzędzia do wyszukiwania zabytków, sklepów, restauracji czy noclegów.
Przydatny jest też tryb street view, dzięki któremu można podejrzeć, jaka jest nawierzchnia czy widoki na danej trasie. Sprawdzając natężenie ruchu można z kolei zorientować się, która droga będzie najmniej ruchliwa i najbezpieczniejsza.
Komoot
Nazywany przez wielu najlepszą aplikacją rowerową komoot to prawdziwy kombajn.
Co lubię w komoot:
- Komoot to nie tylko nawigacja, ale także platforma społecznościowa, na której użytkownicy dzielą się swoimi trasami i zdjęciami. Dzięki temu jest to bardzo przydatne narzędzie w fazie planowania, kiedy wciąż szukasz inspiracji.
- Planowanie trasy jest możliwe zarówno w przeglądarce na komputerze jak i w aplikacji.
- Szczegółowe informacje na temat poziomu trudności trasy, typu nawierzchni itp.
- Możliwość wyboru pomiędzy wycieczkami rowerowymi, kolarstwem szosowym i kolarstwem górskim. Pierwsza opcja jest niejako mieszanką dwóch kolejnych i trasy wyznaczone z jej użyciem przebiegają zarówno po drogach gruntowych i asfaltowych.
Czego nie lubię w komoot:
- W wersji darmowej można pobrać offline tylko mapę jednego regionu. Pakiet z mapami offline całego świata kosztuje 29,99 euro.
- Brak punktów orientacyjnych. W komoot zaznaczone są jedynie “highlights”, czyli głównie punkty widokowe. Brak sklepów, restauracji, noclegów itp.
Podsumowując, z punktu widzenia rowerzysty komoot to aplikacja idealna. Z punktu widzenia turysty – trochę mu jednak brakuje.
Maps.me
Maps.me to jedna z najpopularniejszych aplikacji wśród backpackerów. Znam też sporo turystów rowerowych, którzy używają maps.me do wyznaczania tras.
Co lubię w maps.me:
- Mapy offline są darmowe.
- Bogata baza punktów orientacyjnych, takich jak atrakcje turystyczne, sklepy, noclegi.
- Przewodniki turystyczne.
- Dobrze oznaczone szlaki piesze i rowerowe.
Czego nie lubię w maps.me:
- Brak możliwości planowania trasy na komputerze.
- Brak wyboru pomiędzy trasami szosowymi i terenowymi. Maps.me zazwyczaj prowadzi głównymi drogami, więc by uniknąć ruchliwych szos, trzeba edytować trasę manualnie.
- Maps.me zostało niedawno wykupione przez nową firmę, która niezbyt regularnie aktualizuje mapy. Niektóre regiony są już dość nieaktualne i prawdopodobnie z biegiem czasu maps.me będzie coraz bardziej zawodne.
Ride with GPS
Kilku rowerzystów z USA i Kanady poleciło mi Ride with GPS. Po kilku krótkich testach w Polsce nie jestem jednak zachwycona. Proponowane trasy są przekombinowane – może za oceanem wygląda to inaczej.
Co lubię w Ride with GPS:
- Pokazuje typ drogi (gruntowa/asfaltowa).
- Heatmapy pozwalają ci odkryć najpopularniejsze trasy w twojej okolicy (funkcja płatna)).
- Dobrze oznaczone szlaki rowerowe i piesze (By je zobaczyć przełącz warstwy mapy na OSM Outdoor).
Czego nie lubię w Ride with GPS:
- Planowanie trasy jest możliwe tylko w przeglądarce. Nie można tego zrobić na telefonie.
- Mapy offline są dostępne tylko w płatnej wersji.
- Heatmapy są dostępne tylko w płatnej wersji.
Open Street Map (OsmAnd)
Co lubię w OsmAnd:
- Przyjazny interfejs.
- Różne tryby: preferuj drogi boczne, najkrótsza trasa, najmniej wzniesień itp.
- Bogata baza punktów orientacyjnych i atrakcji.
- Informacje o stanie drogi.
- Artykuły z Wikipedii na temat miejsc w danym rejonie są dostępne w trybie offline.
Czego nie lubię OsmAnd:
- Wersja podstawowa posiada limitowaną ilość map offline. By pobrać więcej map, musisz zapłacić 24.99€ za wersję premium.
A wy jakich aplikacji używacie do planowania rowerowych wojaży? Dajcie znać w komentarzach!
Pingback: Sycylia rowerem - praktyczny przewodnik - Wobbly Ride
Pingback: Albania rowerem - praktyczny przewodnik - Wobbly Ride