Planujesz weekendowy wypad na rower? A może dłuższą wyprawę? W tym artykule podzieliłam się moją listą sprzętu, który przetestowałam przez sześć lat moich rowerowych podróży.
Niech szlag to trafi, zostaję w domu i nigdzie nie jadę, myślę za każdym razem gdy zaczynam pakować się na wyjazd rowerowy. Jeżeli piekło istnieje, to jestem pewna, że główną karą jest tam niekończące się pakowanie.
Cichy głosik w mojej głowie za każdym razem podszeptuje mi, że czegoś zapomniałam. Latam po domu wte i wewte, szukając sprzętu a potem siadam na środku pokoju, próbując podjąć decyzję co zostawić a co zabrać. Płacz i zgrzytanie zębów.
No dobra, w sumie nie jest aż tak źle. Najgorzej było przed moją pierwszą samotną wyprawą, gdy zdarzyło mi się nawet zalać łzami w otoczeniu stosów ubrań i sprzętu, który czekał na upchanie w sakwach. Pierwszy raz jest najgorszy: ciężko jest sobie wyobrazić, co cię czeka i co może ci być potrzebne. Teraz, z każdą kolejną podróżą udaje mi się bardziej zoptymalizować mój system.
Poniżej znajdziesz moją aktualną listę rzeczy, które zabieram na większość wyjazdów rowerowych.
Artykuł zawiera linki afiliacyjne. Jeśli zamówisz coś za ich pośrednictwem, nie zapłacisz ani grosza więcej, a ja otrzymam niewielką prowizję, która umożliwi mi dalszą pracę nad blogiem. Dzięki za wsparcie!
Rower i sprzęt rowerowy
Rower
Zanim ruszysz do sklepu rowerowego po wypasiony rower wyprawowy zastanów się, czy rower, który aktualnie posiadasz nada się na dłuższą podróż. Na mojej drodze zdarzyło mi się spotkać ludzi, którzy przemierzali Europę składakiem albo używanym rowerem za parę stówek. Moim zdaniem zawsze lepiej jechać niż nie jechać, więc jeśli nie stać cię na nowy rower, wykorzystaj jak najlepiej ten, który już masz w garażu.
Wiadomo, podbijanie alpejskich przełęczy na miejskim rowerze z trzema przerzutkami będzie wątpliwą przyjemnością, ale zawsze można dostosować trasę do możliwości. Najważniejsze to dopilnować, żeby rower był sprawny technicznie. Niekoniecznie musisz wydać kilka tysięcy złotych, by ruszyć w rowerową podróż życia .
Ja obecnie jeżdżę na górskim rowerze Giant Talon 1, z 29-calowymi kołami. Bez problemu radzi on sobie nawet z najgorszymi wertepami i przez pięć lat nie zdarzyłoby się, żeby mnie zawiódł. Jeśli planujesz trzymać się głównie dróg asfaltowych, rower MTB nie będzie najlepszą opcją, ze względu na masę i sportową sylwetkę, która nie dla każdego jest wygodna.
Lampki
Choć nieczęsto zdarza mi się jeździć po zmroku, zawsze zabieram ze sobą zestaw lampek rowerowych. Te, których używam kupiłam za jakieś 12 euro w belgijskim Lidlu cztery lata temu i nadal spisują się bez zarzutu. Jeśli planujesz jazdę po ciemku, zdecydowanie zainwestuj w lampki o mocy co najmniej 150 lumenów.
Na przykład takie:
NiteRider Swift 300 Front / Vmax+ 150 Rear Bike Light Set Trek Ion 200 RT / Flare RT SetKamizelka odblaskowa
Najzwyklejsza kamizelka odblaskowa ze sklepu budowlanego może uratować ci życie w deszczu, mgle i w tunelach.
Bidon
Zazwyczaj mam ze sobą dwa 800-mililitrowe bidony. Latem polecam zainwestować w bidon termiczny . Z doświadczenia wiem bowiem, że niewiele jest rzeczy bardziej obrzydliwych niż łyk ciepłej wody z plastikowego bidonu podczas upału.
Zapięcie
By zabezpieczyć mój rower kiedy robię zakupy czy zwiedzam, stosuję solidne zapięcie łańcuchowe.Nie jest ono najlżejsze (około kilograma), ale wolę dźwigać trochę więcej niż polegać na zapięciu, które da się przeciąć w pięć minut. Żadne zapięcie nie da ci stuprocentowej ochrony przed kradzieżą, ale przynajmniej możesz utrudnić złodziejom robotę. Warto zapłacić trochę więcej za zapięcie o wyższym poziomie bezpieczeństwa.
Smar do łańcucha oraz szmatka i stara szczoteczka do zębów
Na każdy wyjazd dłuższy niż trzy dni zabieram ze sobą smar i szczoteczkę do czyszczenia łańcucha, żeby uniknąć nieprzyjemnych hałasów i problemów z napędem.
Pompka
I am happy with my Giant Control Mini Combo Enduro. It is attached to the frame, weighs nearly nothing, and pumps almost as good as a garage pump.
Update: I am no longer happy with my Giant Pump, which broke down after about two years. I was using a small pump bought in Lidl for the last two years, but it was unreliable, too.
Mała przenośna pompka to podstawowe wyposażenie każdego wyjazdu rowerowego. Niedawno kupiłam zwykłą pompkę z Decathlonu, która sprawdza się zaskakująco dobrze zważając na jej niską cenę (65 zł).
Zapasowa dętka i łatki do dętki
Zazwyczaj mam ze sobą jedną zapasową dętka i zestaw samoprzylepnych łatek .
Łyżki do opon
Niezbędne do wymiany dętki.
Łyżki do opon Park ToolMultitool
Od kilku lat używam najtańszego multitoola z Decathlonu , który sprawdza się bez zarzutu. Nie jest on może najbardziej ergonomiczny czy wszechstronny, ale ma wszystkie klucze potrzebne do złożenia mojego roweru na lotnisku czy do wyregulowania podstawowych funkcji. Mogę też polecić tego multitoola firmy Park Tool.
Trytytki i szara taśma
Trytytki i szara taśma to uniwersalne środki, z którymi poradzisz sobie z każdą usterką, przynajmniej tymczasowo.
Gumy bungee
Przydają się do przymocowania rzeczy na bagażniku. Gumy bungee sprawdzają się także jako linki do suszenia prania.
Kask
W przypadku upadku, kask może uchronić twoją głowę przed poważnymi urazami. Pamiętaj, by upewnić się, że ma on właściwy rozmiar. Nie musisz koniecznie wydawać majątku na kask, ale wystrzegaj się podróbek, które często nie zapewniają absolutnie żadnej ochrony (co znakomicie pokazuje ten film ).
Uchwyt na telefon
Telefon jest moim głównym narzędziem do nawigacji. Dzięki uchwytowi Quad-Lock mój smartfon bezpiecznie spoczywa na kierownicy, a ja mogę sprawdzić trasę czy zrobić telefonem zdjęcie bez konieczności zatrzymywania się.
Pakowanie
Sakwy
U mnie świetnie sprawdza się system z parą sakw na tylnym bagażniku, chociaż wiele osób argumentuje, że dodatkowa para sakw na przednim kole pozwala bardziej równomiernie rozmieścić wagę na rowerze i zapewni lepszą stabilność.
Od początku mojej przygody z podróżami rowerowymi używam sakw Crosso Dry 60 z systemem click.System click umożliwia szybszy montaż i demontaż sakw a także zmianę rozstawu haków, dzięki czemu sakwy są kompatybilne z prawie każdym bagażnikiem.
Torba na kierownicę
Aktualnie używam torby Agu Venture . Jest ona bardziej pakowna niż większość toreb na kierownice (aż 17 litrów). Łatwo ją zamontować, jest także lekka, nieprzemakalna i wykonana z materiałów pochodzących z recyclingu.
Torba snack bag
Przez wiele lat moim wielkim problemem na wyjazdach rowerowych było regularne jedzenie. Czasem o tym zapominałam, czasem nie chciało mi się zatrzymywać i wyciągać jedzenia z sakw. Dlatego zdecydowałam się na zakup torby snack bag - małej torebki, którą mocuję na kierownicy i wypełniam przekąskami, tak by dawka węglowodanów była zawsze pod ręką.
Obecnie używam szytej ręcznie na zamówienie torby od Baby Legs Bags.
Plecak
Na wyjazdy zabieram też mały plecak, który przydaje się gdy zwiedzam lub wędruję po górach.
Na czas jazdy rowerem mój plecak ląduje na bagażniku, do którego mocuję go linkami bungee.
Ubrania
Wybór ubrań, które zabieram na wyjazdy rowerowe zależy od pory roku czy celu podróży. Niniejsza lista zawiera ubrania, które zabieram na letnio-jesienne wyjazdy, uwzględniając nieprzewidywalną pogodę w górach.
T-shirt
Zazwyczaj mam ze sobą dwa T-shirty z oddychającego materiału. Jednym z moich ulubionych jest ten super tani T-shirt z Decathlonu (Quechua MH100). Od ładnych paru lat noszę go non-stop nie tylko na rower, ale też do biegania czy treningów w domu a wciąż wygląda on jak nowy.
Zdecydowanie polecam też T-shirty z wełny Merino. Są lekkie, szybkoschnące i w przeciwieństwie do sportowych ubrań ze sztucznych tkanin nie nabierają nieprzyjemnego zapachu, nawet jeśli będziesz je nosić przez parę dni.
Podczas moich rowerowych podróży stosuję system rotacyjny: jeden T-shirt mam na sobie a drugi suszy się po praniu na bagażniku. Jeśli spodziewam się deszczowej pogody, zabieram ze sobą dodatkową koszulkę, na wypadek, gdyby suszenie ubrań było problematyczne.
Spodenki rowerowe z wkładką
Nabieram ze sobą dwie pary spodenek rowerowych z wkładką.Osobiście wolę te bez szelek. Dobra wkładka znacznie poprawia komfort jazdy i zapobiega obtarciom po wielogodzinnej jeździe. Tylko pamiętaj - pod spodenki z wkładką nie zakładaj bielizny!
Wiatrówka
Wiatrówka lub inne lekkie okrycie przydaje się szczególnie podczas długich zjazdów.
Sweter/bluza
Ciepła bluza na zimne wieczory pod namiotem. Od paru lat na każdy wyjazd zabieram bluzę firmy Patagonia - jest bardzo wygodna i świetnie grzeje, nawet w mroźne wieczory.
Spodnie wodoodporne
Solidne przeciwdeszczowe spodnie zdecydowanie poprawiły mój komfort jazdy w zimnej deszczowej pogodzie, na przykład w Norwegii. Ważne, by były wykonane z oddychającej tkaniny - w przeciwnym wypadku zmokniesz od środka od własnego potu.
I wear waterproof pants from a Norwegian producer Move On (I had to buy a men’s model because all the women’s models were either too tight in the thighs or too big in the waist).
Update, September 2022: My Move-On pants have suffered from many rips and holes made by campfire sparks, and I needed to say goodbye. I’d be really grateful if you have any recommendations for good, light, waterproof pants! Feel free to drop them in the comments 🙂
Kurtka przeciwdeszczowa
Jazda w deszczu to wątpliwa przyjemność, ale czasem nie da jej się uniknąć. Szukając kurtki przeciwdeszczowej, upewnij się, że ma ona wodoodporność na poziomie 15000-20000. Ja od lat noszę kurtkę Patagonia Torrentshell . Po sześciu latach nadal świetnie chroni mnie przed deszczem.
Peleryna przeciwdeszczowa
Zwykła plastikowa peleryna przeciwdeszczowa, która nie waży prawie nic i nie zajmuje miejsca świetnie sprawdzi się w przypadku nagłego ulewnego deszczu, gdy wokół nie ma gdzie się schować.
Rękawiczki gumowe
Kolejny patent na jazdę w deszczu - dzięki gumowym rękawiczkom, twoje zwykłe rękawiczki nie zmokną.
Rękawiczki
Zazwyczaj mam ze sobą parę kolarskich rękawiczek bez palców i, w chłodniejszym klimacie, parę rękawiczek narciarskich. Te ostatnie uratowały mi życie w kirgiskich górach Tien-Shan, gdy temperatura w nocy spadła do -3 stopni.
Buff
Chusta wielofunkcyjna typu buff świetnie sprawdzi się jako opaska, szal czy nawet czapka.
Buty
Na początku mojej przygody z podróżami rowerem używałam wpinanych pedałów SPD. Szybko przestawiłam się jednak na pedały platformowe, dzięki czemu na wyjazd zabieram tylko jedną parę butów, których używam i na rowerze i podczas pieszych wędrówek. Jestem wielką fanką butów biegowych firmy Salomon. Są one super lekkie, wygodne i mają świetną przyczepność, dzięki czemu idealnie sprawdzają się także w górach.
Cywilne ubrania
Dwa T-shirty, długie spodnie (raczej z cienkiego i lekkiego materiału) i szorty.
Coś do spania
Zazwyczaj T-shirt i szorty lub legginsy z wełny merino
Kosmetyczka
Napisałam osobny artykuł o tym, co pakuję do mojej kosmetyczki na wyjazd rowerowy. Znajdziesz go tutaj.
Apteczka
Niezbędne:
- Kompresy gazowe
- Bandaż samoprzylepny
- Plastry
- Folia NRC
- Spray odkażający
- Ibuprofen
- Tabletki na biegunkę
- Elektrolity
Sprzęt biwakowy
Namiot
Od kilku lat nocuję w namiocie Fjord Nansen Tromvik II. Jest to lekki (poniżej 2 kg) namiot dwuosobowy, który sprawdzi się nawet w trudnych warunkach.
Mata samopompująca
Mata samopompująca zajmuje mniej miejsca niż zwykła karimata. Obecnie używam maty Fjord Nansen Enmo Light, która waży jedynie pół kilo.
Niektóre maty samopompujące zajmują tylko nieco więcej miejsca niż butelka wody. Na przykład Therm-a-Rest Trail Scout Sleeping PadŚpiwór
Używam śpiwora puchowego North Face Gold Kazoo. Waży on mniej niż 900g i jest na tyle ciepły, że zapewnia komfort nawet w temperaturach nieco poniżej zera. tutaj.
Gotowanie
Kuchenka campingowa
Używam wielopaliwowej kuchenki MSR WhisperLite International V2 Combo , zasilanej benzyną, naftą i benzyną ekstrakcyjną. Zdecydowałam się na kuchenkę wielopaliwową ze względu na to, że w niektórych regionach świata niełatwo jest znaleźć kartusze gazowe.
Menażka
Gdy śpię pod namiotem, moje posiłki gotuję w tej menażce . W zestawie znajdują się też dwie miseczki i składane łyżki.
Kubek
Scyzoryk
Od prawie 10 lat używam scyzoryka Victorinox Handyman.
Czołówka
Używam czołówki Petzl Tikka , która po 9 latach od zakupu nadal sprawdza się bez zarzutu.
Filtr do wody
Dobry filtr usuwa bakterie i mikroplastiki. Jeśli nie jestem w 100 % pewna, czy źródło wody jest czyste, używam filtra LifeStraw. Dobrą alternatywą są też tabletki do odkażania wody.
Elektronika
Telefon
Wiadomo - w dzisiejszych czasach wszyscy zginęlibyśmy bez smartfona...
Aparat
Od paru lat używam bezlusterkowca Olympus OM-D E-M5 Mark III z obiektywem 12-40 mm pro..
Bezlusterkowiec Olympusa ma solidną obudowę, która nie dopuszcza wody czy piasku w niepożądane miejsca. Można go też ładować kablem USB-C, dzięki czemu mogę go naładować z powerbanka gdy śpię na dziko.
Statyw
Jeśli tak jak ja podróżujesz głównie solo a chcesz mieć jakieś zdjęcia na pamiątkę wyjazdu, koniecznie zabierz ze sobą statyw. Ja używam statywu Camprock CP-530 . Jest on lekki i nie zajmuje zbyt wiele miejsca po spakowaniu. W zestawie znajdziesz także konwerter do smartfona.
Powebank
Dzięki powerbankowi mogę spokojnie spędzić parę dni bez dostępu do cywilizacji.
Póki co świetnie sprawdza mi się powerbank Reinston 20000mAh.
Panel słoneczny
Na większości wyjazdów do ładowania telefonu i aparatu wystarczy mi powerbank. Czasami jednak zabieram ze sobą panel słoneczny, by mieć jeszcze większą niezależność.
Używam panelu Anker PowerPort Lite 15 W.
Inne
Zegarek sportowy z GPS-em
Z moich biegowych czasów pozostał mi zegarek Garmin Forerunner 630 , dzięki któremu mogę zapisywać moją trasę na wyjazdach rowerowych. Po siedmiu latach jego bateria już nieco niedomaga, chociaż nadal starcza mi na dwa dni na rowerze. Z tego względu powoli ostrzę sobie zęby na nowy zegarek, Garmin Fenix 7.
Karta Revolut
Karta bankowa Revolut oszczędziła mi sporo zachodu i pieniędzy podczas zagranicznych podróży. W aplikacji Revolut wymienisz walutę jednym kliknięciem, unikając wysokich prowizji (tylko nie rób tego w weekendy - wtedy zapłacisz więcej). Wiele bankomatów na całym świecie nie pobiera też dodatkowych opłat za wypłatę za pomocą karty Revolut.
Użyj mojego linku, by założyć konto Revolut
Okulary przeciwsłoneczne
Ja mam takie ze szkłami korekcyjnymi, dzięki czemu nie muszę nosić soczewek kontaktowych.
Ubezpieczenie
Przezorny zawsze ubezpieczony. Nie uśmiecha mi się płacenie gigantycznych rachunków za pobyt w szpitalu za granicą, więcnie ruszam się z Polski bez ubezpieczenia podróżnego. Obecnie korzystam z ubezpieczenia Bezpieczny Powrót. Wykupuję tam polisę na cały rok i jestem ubezpieczona na każdy wyjazd, o ile jego długość nie przekracza 16 tygodni. Edit, 06.02.2023: I realised I did an oopsie with buying SafetyWing insurance, as it doesn’t cover bicycle touring. I am switching my insurance now to a Polish provider PZU. Lesson learned: always read the insurance policy carefully and by every doubt get in touch with the provider to clarify whether or not your insurance covers bicycle touring.
Edit, 23.01.2024: SafetyWing recently changed their policy and now bicycle touring is covered! Jeśli wybierasz się w jeszcze dłuższą podróż (do roku), polecam ubezpieczenie SafetyWing. Kupując polisę nie musisz podawać daty zakończenia podróży - polisa odnawia się automatycznie co cztery tygodnie, aż do momentu, gdy z jej zrezygnujesz.
Pingback: Rowerowa apteczka
Pingback: Najlepsze aplikacje z nawigacją na wyjazdy rowerowe
Pingback: Jak wybrać śpiwór na wyprawę rowerową?
Pingback: Sakwy na wyprawy rowerowe - Crosso Dry czy Ortlieb?
Pingback: Higiena na wyprawie rowerowej - co pakuję do mojej kosmetyczki
Pingback: 10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć przed pierwszą podróżą rowerem
Pingback: Jak naprawić zepsuty namiot?
I’ve just cycled from Dieppe to Paris and back along the L’Avenue Verte. We stayed in Versaille for 2 nights………less expensive than Paris.
I discovered the Cyclers app. It’s free and superb to use………….I got over 4 hours battery usage on my ‘phone and was able to recharge the battery when I stopped for coffee / lunch.
Cyclers a great discovery.
Hi Duncan, that sounds like a great trip and Versaille is so lovely! Thanks for recommending Cyclers, I’ve never heard of it but I googled it now and it looks promising, I’ll need to give it a try!
Cyclers is easy to set up but you need to spend a couple of minutes initially to get to grips with the setting up the route selection. I am not very technical but managed the app successfully. I have not upgraded to the subscription version of the app and feel that I don’t need to. Cyclers is great for leisure cycling and for not getting lost! I don’t feel any requirement to buy a Garmin type device.
Pingback: 17 Christmas Gift Ideas for Outdoorsy People - Wobbly Ride
Pingback: Everything you need to know about travelling by bicycle
Instead of using/ buying a snackbag, the effect would be the same if you cut a 1.5 ltr plastic bottle and use the bottom part. Just make 2 holes on top and 2 at the bottom so that you pass a string/ lanyard or whatever you have handy and tie it to the frame or the handlebar. Do not forget also to hole the bottom so that when it rains, the water leaks down
Although not fancy at all, the ‘snackbag’ serves the purpose.
That’s a good life-hack, thanks for sharing!