Apteczka na wyjazd rowerowy

Wypadki, infekcje i kontuzje mogą zdarzyć się każdemu. Dobrze skompletowana apteczka na wyprawę rowerową to konieczność, szczególnie jeśli zamierzasz jeździć na odludziu. Poniżej znajdziesz moje rady co spakować do swojej apteczki, jak opatrzyć typowe kolarskie “zdrapki” i jak nie dać kontuzjom zrujnować ci podróży.

Co spakować w apteczkę na wyjazd rowerowy?

To, jak wielką wagę musisz przyłożyć do skompletowania apteczki zależy od tego, gdzie zamierzasz podróżować. Jeśli będziesz się trzymać głównych tras i gęsto zaludnionych okolic, wystarczą ci podstawy.

Opatrunki, bandaże, plastry i spray odkażający powinny wystarczeć by prowizorycznie opatrzyć rany zanim znajdziesz najbliższą aptekę lub zanim nadejdzie pomoc.

Jeśli zamierzasz jeździć w bardziej odludnych rejonach, na przykład w górach, warto zadbać o większą samowystarczalność.

W mojej apteczce znajduje się:

• Folia NRC – zwłaszcza jeśli podróżuję na lekko, bez sprzętu biwakowego. Zapobiegnie hipotermii w przypadku nieplanowanej przerwy i oczekiwania na pomoc.
• Żel antybakteryjny
• Spray do odkażania ran (zazwyczaj używam Octenisept)
• Żel z antybiotykiem – by uniknąć zakażeń ran
• Plastry na małe skaleczenia (zazwyczaj biorę takie w rolce i docinam sobie taki rozmiar, jaki akurat jest mi potrzebny)
• Bandaż
• Opatrunki:
  • Zwykła gaza, w kilku różnych rozmiarach
  • Opatrunek hydrokoloidowy (na przykład taki)
  • lub opatrunek z jonami srebra (taki jak ten)
• Elektrolity – zazwyczaj stosuję takie w tabletkach musujących. W czasie długich podróży rowerem, zwłaszcza latem, trzeba się chronić przed odwodnieniem.
• Taśma kinezjologiczna
  Lata zbyt intensywnego biegania połączonego z brakiem rozciągania poważnie zrujnowały moje kolana. Podczas podróży rowerem z sakwami po górach często dają mi one o sobie znać. Jedną z moich pierwszych wypraw musiałam nawet przerwać ze względu na pękniętą łąkotkę. Żeby dać moim kolanom trochę dodatkowego wsparcia, używam taśm kinezjologicznych.
  Tutaj znajdziesz kilka rad jak je stosować.

Jeśli przed podróżą rowerową dokuczały ci jakieś kontuzje, polecam profesjonalną konsultację. Fizjoterapeuta pomoże ci znaleźć odpowiednie ćwiczenia, które wzmocnią twoje najsłabsze punkty, by zapobiec kolejnym kontuzjom.

Jakie leki warto mieć ze sobą podczas wyprawy rowerowej?

• Ibuprofen/Paracetamol/Aspirina lub inne leki przeciwbólowe, które zazwyczaj zażywasz
• Leki przeciwbiegunkowe, np. węgiel lub loperamid
• Jeśli masz jakieś alergie, np. na ukąszenia owadów, skonsultuj się z lekarzem przed wyjazdem. Możesz otrzymać receptę na EpiPen, który uratuje cię w przypadku wstrząsu anafilaktycznego.

Leki na receptę a kilkumiesięczne podróże

Jeśli stosujesz jakieś leki na receptę, przed długą podróżą zadbaj o to, by mieć ich odpowiedni zapas. Dobrą opcją może być recepta do zrealizowania za granicą: twój lekarz może wystawić ci receptę transgraniczną, którą można zrealizować na terenie całej Unii Europejskiej (nie dotyczy to leków zawierających substancje psychoaktywne). 

Gdzie przechowywać apteczkę pierwszej pomocy?

Twoja apteczka musi być łatwo dostępna. Najlepiej włożyć ją do torby na ramę lub torby podsiodłowej. Ja zazwyczaj wkładam moją apteczkę do torby na kierownicę, tak by zawsze była pod ręką.

Jeśli wozisz ze sobą leki, pamiętaj by dobrze je zapakować i nie zostawiać ich wystawionych na działanie promieni słonecznych. Moim zdaniem najlepiej schować je w sakwach.

Przed wyruszeniem w drogę, sprawdź termin ważności wszystkich produktów w twojej apteczce (jeśli data ważności nie jest już widoczna – produkt na pewno nie nadaje się już do użycia!).

Jak opatrzyć “zdrapki”?

“Zdrapki” to nieodłączna część jazdy na rowerze. Prędzej czy później upadniesz, zostawiając kawał skóry na asfalcie. Te bolesne rany mogą być kłopotliwe, jeśli odpowiednio się nimi nie zaopiekujesz. Poniżej kilka rad, jak sobie z nimi radzić (na podstawie mojego własnego doświadczenia i porady lekarza).

Pierwsza zasada brzmi: zadbaj, by rana pozostała wilgotna. Podczas mojej podróży przez Bośnię i Hercegowinę popełniłam straszliwy błąd i mój zdrapany łokieć opatrzyłam zwykłą gazą. W rezultacie gaza przyklejała się do regenerującej się rany i przy każdej zmianie opatrunku, wraz z gazą zdzierałam też nieco świeżej skóry.

Było to nie tylko bolesne, ale też opóźniało gojenie. Niedługo potem odkryłam wspaniały wynalazek zwany opatrunkiem hydrożelowym. Utrzymuje on wilgotność w ranie i zapobiega przyklejaniu się opartunku. Od tej pory na kolarskie “zdrapki” zawsze stosuję opatrunek żelowy lub opatrunek z jonami srebra.

Przed przystąpieniem do opatrywania rany umyj ręce. Przemyj ranę czystą wodą i zaaplikuj trochę środka odkażającego. Delikatnie oczyść ranę z brudu i kawałków żwiru. Nałóż opatrunek żelowy a na niego gazę. Owiń wszystko bandażem. Zmieniaj opatrunek codziennie, powtarzając te same kroki. Zazwyczaj rana powinna zagoić się w przeciągu dwóch tygodni. Gdy się zagoi i usuniesz opatrunek, pamiętaj by zawsze obficie traktować ją kremem z filtrem. Świeża skóra jest bardzo wrażliwa na promienie słońca.

Jeśli krwawienie jest intensywne lub w ranie zostały kawałki żwiru lub inne elementy, udaj się do lekarza.

Leki na odległe podróże

Jeśli wybierasz się w odległe tropikalne rejony, których klimat różni się od polskiego, warto skonsultować się z lekarzem medycyny podróży. Zaleci ci, jakie szczepienia zrobić przed wyjazdem i jakie leki warto mieć ze sobą. Przygotuj się i doinformuj się przed każdą podróżą – wprawdzie niemożliwe jest przygotowanie się na każdą okoliczność, jednak warto wiedzieć jak chronić się przed najczęściej występującymi w danych stronach chorobami.